Nadeszła jesień i właśnie teraz znacznie dotkliwiej niż kilka miesięcy temu odczuwamy szybkie zmiany pogody i temperatury. Dla nas jest to czas przeziębień, a dla aptekarzy i lekarzy najpracowitszy okres w roku. Czy zawsze tak musi być?

Jeżeli zadbamy o swój własny system obronny, nasz organizm będzie miał możliwość uchronić nas przed kilkudniową kuracją farmakologiczną spędzoną w łóżku. Wszystko zależy od sprawności układu immunologicznego, który przez cały rok powinniśmy wspomagać pełnowartościowymi posiłkami oraz dużą ilością wypijanej wody, czyli ok. 2 l dziennie. Dobrym naturalnym lekiem jest dla naszych organizmów duża ilość warzyw oraz owoców. Spore znaczenie ma czosnek, cebula, czy miód, a także ruch, zwłaszcza na świeżym powietrzu. W okresie jesiennym na pewno poprawi nam nie tylko kondycję, ale również nastrój.

Kiedy już dopadnie nas przeziębienie, zanim kupimy jakieś suplementy, tj. witaminy, minerały, antyoksydanty, kwasy tłuszczowe, aminokwasy itd., warto się zastanowić nad wyborem. Niestety, najczęściej kierujemy się ceną, a nie jakością. Niektórzy wybierają najtańsze, sądząc, iż forma suplementu nie ma znaczenia, inni najdroższe, uważając je za najlepsze. Nie jest to dobre kryterium wyboru. Większe znaczenie ma to, w jaki sposób i z czego dany preparat został otrzymany. Wiele badań naukowych potwierdziło, że najlepiej przyswajalne i rozpoznawane przez nasz organizm są suplementy naturalne, czyli koncentrat, ekstrakt z produktów spożywczych, np. owoców, ziół. Niestety, często są one droższe od preparatów syntetycznych, ponieważ ich produkcja jest trudna i czasochłonna. Przy stosowaniu naturalnych preparatów nie ma ryzyka wystąpienia nietolerancji i skutków ubocznych, co przy syntetycznych się zdarza. Poza tym te drugie musimy stosować w dużych dawkach z uwagi na niską przyswajalność.

Sięgając po jakikolwiek preparat pamiętajmy, że w ramach profilaktyki z nielicznymi wyjątkami może on być przyjmowany tylko czasowo, a nie stale. Warto też spytać lekarza lub farmaceutę, przy jakiej dolegliwości, jaki minerał czy witaminę należy uzupełnić. O efektywności leczenia może zdecydować pora przyjmowania preparatu. Ważne jest także to, czy suplement przyjmujemy przed, po, czy w czasie posiłku. Należy mieć na uwadze możliwość zajścia interakcji z innymi zażywanymi lekami oraz substancjami. Uzupełniając niedobory żelaza, pamiętajmy o równoczesnym stosowaniu wit. C, a przy magnezie należy uważać na zbyt dużą ilość cynku i manganu.

Zdecydowanie wszystkie preparaty należy popijać wodą, a nie sokiem, mlekiem lub herbatą, ponieważ może to zmniejszyć lub zwiększyć siłę działania leku czy suplementu. I raczej polecam suplementy jedno- lub kilkuskładnikowe, nie zaś wieloskładnikowe, ponieważ wówczas dostarczamy poza ważnymi dla nas substancjami również, te, które nie są nam potrzebne i mogą niekorzystnie wpływać na równowagę witaminowo-mineralną naszego organizmu. W okresie jesiennym na pewno dobrze jest mieć w domowej apteczce wit. C oraz cynk. Ta pierwsza zabezpiecza nasz organizm przed infekcjami bakteryjnymi. Można przyjąć nawet 4-5 g wit. C dziennie (z wykluczeniem osób mających problemy z nerkami). Zaś przy leczeniu infekcji wirusowych, przy których cierpi cały organizm, powinniśmy wesprzeć się dawką cynku w ilości ok. 60 mg dziennie.

Kinga Karalus

2006.10.04