Miniony weekend upłynął w Szczytnie pod znakiem Dni i Nocy – największej plenerowej imprezy w powiecie. Podobnie jak w latach ubiegłych, mieszkańcy i turyści bawili się na wieczornych koncertach z udziałem gwiazd estrady. Tym razem na święcie grodu wystąpili m.in. Stan Borys, Blue Cafè, Margaret oraz rodowita szczytnianka, Stashka.

Takie były Dni i NoceKORKI I JARMARK

To, że zaczynają się Dni i Noce, dawało się odczuć już od piątkowego ranka. Wtedy zaczęła obowiązywać zmiana organizacji ruchu polegająca na zamknięciu głównych ulic Szczytna. Kierowcy przejeżdżający przez miasto musieli korzystać z wytyczonych objazdów, a w najbardziej newralgicznych miejscach pojawili się policjanci ręcznie kierujący ruchem. Mimo to w godzinach szczytu i tak tworzyły się korki, m.in. w okolicy przejazdu na ul. Warszawskiej. Zatłoczone były także boczne uliczki, dodatkowo zablokowane parkującymi tam samochodami przybyłych na imprezę turystów. Od piątkowego południa na wyłączonej z ruchu ul. Odrodzenia pojawiły się stragany oraz stoiska gastronomiczne. W tym roku sporym wzięciem cieszyły się szpetne plastikowe maski oraz nowość niespotykana dotąd w takiej skali - koszulki z narodowymi hasłami.

OTWARCIE Z MŻAWKĄ

Tym razem podczas otwarcia Dni i Nocy nie dopisała aura. Było pochmurno, chwilami nawet lekko mżyło, przez co niektórzy zaproszeni na uroczystość goście kryli się pod parasolami. Jak co roku na inauguracji święta miasta nie zabrakło polityków. Byli wśród nich parlamentarzyści oraz władze województwa na czele z marszałkiem Gustawem Markiem Brzezinem. Z kolei wojewoda oddelegował na uroczystość swojego doradcę. Nieco irytującym akcentem otwarcia były przydługie powitania tych VIP-ów, którzy jednak nie przybyli.

Nowością okazała się zmiana scenariusza otwarcia imprezy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.