Średni miesięczny koszt utrzymania jednego więźnia wynosi obecnie ponad 3 tys. złotych. Zdaniem ministerstwa sprawiedliwości to zbyt dużo. Dlatego rząd chce znacząco zwiększyć liczbę pracujących osadzonych. Pomysł chwalą funkcjonariusze służby więziennej, w tym dyrektor Aresztu Śledczego w Szczytnie.

Więźniowie, marsz do roboty

SCHRONISKO, DOM DZIECKA, DPS ...

W szczycieńskim Areszcie Śledczym przebywa obecnie 110 osadzonych, z czego pracuje ok. 40%. Skazani są zatrudniani w kilku miejscach w Szczytnie: Schronisku dla Zwierząt „Cztery łapy”, Domu Dziecka, sanepidzie, parafii św. Stanisława Kostki, a od niedawna także Domu Pomocy Społecznej. W planach jest również skierowanie osadzonych do Miejskiego Ośrodka Sportu. W wymienionych instytucjach więźniowie wykonują jedynie prace porządkowe, bo na to zezwala im obowiązujące obecnie prawo. Jest to jednak niewielka grupa licząca około 6 osób . - Ciężko nam zabezpieczyć ludzi do pracy na terenie miasta, bo mamy oddział zakładu karnego typu zamkniętego. Niewielu z przebywających tu osadzonych nie wymaga obecności konwojenta – tłumaczy dyrektor Aresztu Śledczego w Szczytnie kpt. Jarosław Mierzejewski. Ci, którzy pracują poza zakładem karnym, sami chodzą do pracy i sami wracają. 

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.