* Tego dawno nie było – dwa zwycięstwa naszych w IV lidze * Niewykorzystana szansa Zrywu * Klęska szczytnian w Miłkach * Pewna wygrana GKS-u * Młodzież nie jeździ na mecze

MKS puka do bram klasy B

IV liga - 28. kolejka

Omulew Wielbark - Start Nidzica 4:1 (2:0)

1:0 – Kamil Dębek (7.), 2:0 – Jarosław Berk (33.), 2:1 – (81.), 3:1 – Michał Kwiecień (89.), 4:1 – Sebastian Nowakowski (90.).

Omulew: Przybysz, Berk, Włodkowski, J.Miłek (55. Murawski), M. Miłek, Rudzki, Domżalski (70. S. Nowakowski), Remiszewski (60. C. Nowakowski), Kujtkowski, Dębek (61. Szczygielski), Kwiecień.

Kibice oglądali w Wielbarku pięć bramek, ale zdaniem trenera Omulwi Mariusza Korczakowskiego powinno być ich znacznie więcej – tak dla jednej, jak i drugiej drużyny. - Pierwsza połowa była zdecydowanie dla nas, po zmianie stron gra wyrównała się, ze wskazaniem na Start – orzeka wielbarski szkoleniowiec. - Przy stanie 2:1 zrobiło się trochę nerwowo, ale w samej końcówce dwa razy skontrowaliśmy gości.

Ozdobą meczu były bramki Berka i Kwietnia, którzy strzałami z dystansu sprawdzili wytrzymałość siatki. Co ciekawe, podobnie jak w niedawnym meczu z Błękitnymi, asystę (gol na 3:1) dalekim wybiciem piłki zaliczył Przybysz. Bramkarz Omulwi wybronił w drugiej połowie rzut karny, sprokurowany zresztą przez samego siebie.

Polonia Iłowo - Błękitni Pasym 0:4 (0:3)

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.