Niebezpiecznie na drogach

* W poniedziałek 28 grudnia około 2 km przed Linowem kierujący renault laguną wpadł do przydrożnego rowu i dachował. Autem jechały trzy osoby – małżeństwo wraz z trzyletnią córką. Uczestnicy wypadku mogą mówić o sporym szczęściu – ratownik medyczny, który ich badał, nie stwierdził u nikogo żadnych obrażeń.

* We wtorek 29 grudnia w Wielbarku kierujący mitsubishi na łuku drogi zjechał na przeciwny pas i uderzył przodem w ciężarowego MAN-a przewożącego pięć koni. Kierowca i pasażer samochodu osobowego doznali obrażeń głowy, klatki piersiowej i nóg. Dwie osoby jadące ciężarówką wyszły ze zdarzenia bez szwanku. Nie ucierpiały też przewożone zwierzęta.

* W piątek 1 stycznia wieczorem w Pasymiu doszło do wypadku z udziałem trzech samochodów osobowych – toyoty yaris, citroena oraz BMW. Przyczyną było niedostosowanie prędkości do panujących warunków. Toyotą podróżowały matka z córką, które nie odniosły obrażeń. Bez szwanku ze zdarzenia wyszedł także mężczyzna jadący citroenem oraz kierowca BMW. Na ból w klatce piersiowej uskarżała się tylko kobieta podróżująca citroenem.

POŻARY W KSIĘŻYM LASKU I PIASUTNIE

Pożar w Olszynach, o którym piszemy na stronie 4., nie był niestety jedynym, do jakiego doszło w ostatnich dniach w powiecie. W sobotę 2 stycznia późnym wieczorem w Księżym Lasku palił się budynek mieszkalny. - W chwili przyjazdu straży, był już całkowicie objęty ogniem. Przepalony został drewniany strop, który potem się zawalił – informuje mł. bryg. Jacek Matejko, oficer prasowy KP PSP w Szczytnie. Wewnątrz znajdowała się jedna osoba, 37-letni Jacek Z. Mężczyznę wyprowadzili z płonącego budynku sąsiedzi. W trakcie rozmowy z policjantem mieszkaniec zasłabł. Strażacy udzielili mu pomocy, stosując tlenoterapię. Potem został przewieziony do szpitala przez załogę karetki. Dzień wcześniej, w Nowy Rok, doszło do pożaru domku letniskowego w Piasutnie. Przyczyną było złe zabezpieczenie przewodu kominowego kominka. Osoby wynajmujące domek nie odniosły obrażeń.

Oprac. (łuk)