Spalone meble, urządzenia RTV, a nawet dokumenty mieszkańców to bilans pożaru, który wybuchł w budynku mieszkalno-usługowym na ul. Reja w Szczytnie. Na szczęście w wyniku żywiołu nie ucierpieli lokatorzy.

UKRYTY OGIEŃ

Groźny pożar wybuchł w piątek 15 sierpnia w budynku usługowo-mieszkalnym na ul. Reja w Szczytnie. Źródło ognia znajdowało się najprawdopodobniej w kuchni mieszkania na trzecim piętrze. W chwili wybuchu pożaru mieszkańcy przebywali na zewnątrz budynku, grillując w ogrodzie. Przez długi czas nikt nie zauważał pożaru. Dopiero gęsty dym wydobywający się z pomieszczeń i paląca się wełna mineralna na dachu spowodowały, że wezwano straż pożarną.

- Pożar należał do jednych z trudniejszych, ponieważ mieliśmy kłopot ze zlokalizowaniem źródła ognia - przyznaje mł. kpt. Janusz Zyra, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP w Szczytnie.

Zanim do akcji wkroczyli strażacy, żywioł zdołał poczynić już duże szkody. W walce z ogniem udział brały dwa zastępy JRG oraz OSP Olszyny i Szymany. Konieczne okazało się także zadysponowanie podnośnika z Zakładu Energetycznego. Całkowitemu spaleniu uległo około 12 m2 dachu oraz wyposażenie mieszkania. Jego lokatorzy stracili wszystkie dokumenty. Strażacy rozebrali ścianki działowe budynku oraz sufit nad kuchnią. Na miejsce przybyła burmistrz Danuta Górska, która obiecała pomoc poszkodowanym, w tym także ułatwienie formalności związanych z otrzymaniem nowych dokumentów.

(ew)