Członkowie OSP Trelkowo nie czekają z założonymi rękami na to, że ktoś wyręczy ich w pracy i sami przystąpili do remontu budynku miejscowej remizy. Na ten cel uzyskali 10 tysięcy złotych dotacji z Urzędu Marszałkowskiego, mogą też liczyć na wsparcie Gminy Szczytno.

ZARADNI OCHOTNICY

Budynek remizy OSP w Trelkowie powstał pod koniec lat 80. i od tamtej pory praktycznie nie był modernizowany. Niedawno jednak miejscowa jednostka uzyskała 10 tys. złotych dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. Za te środki strażacy postanowili wyremontować obiekt, tym bardziej, że jesienią ubiegłego roku wzbogacili się o stara zakupionego przez Urząd Gminy Szczytno. Pojazd nie jest wprawdzie nowy, liczy blisko 30 lat, ale, jak podkreślają członkowie OSP Trelkowo, posłuży im zapewne jeszcze przez długi czas, bo jak na swój wiek nie został mocno wyeksploatowany.

- Wóz ma też wyposażenie, którego nie powstydziłaby się zawodowa straż - zbiornik na wodę, piłę motorową i aparaty tlenowe - wylicza kierowca i gospodarz trelkowskiej OSP Adam Pasztaleniec. Strażacy sami wyremontowali i pomalowali samochód. Teraz poprawiają wygląd swojej remizy. Niemal gotowy jest już nowy dach budynku. Ochotnicy zamierzają jeszcze wstawić w nim okna, założyć nową instalację elektryczną oraz zamontować drzwi. W przyszłym roku planują też ocieplenie remizy. Wszystkie prace wykonują sami. Przy remoncie pracuje 5 - 6 osób.

- Dzięki temu robocizna nic nas nie kosztuje, płacimy tylko za materiały - mówi prezes OSP Trelkowo Ryszard Mróz. Przy wykonywaniu inwestycji strażacy mogą liczyć na wsparcie gminy.

- Wójt kijem w nas nie rzuci, to i mamy chęć do pracy - mówi sołtys, a zarazem wiceprezes miejscowej OSP Adolf Pasztaleniec. Jednostka w Trelkowie skupia 30 strażaków. Zabezpiecza teren wsi oraz sąsiednich miejscowości. Najczęściej interweniuje przy wiosennych pożarach traw.

(łuk)